Wiecie jak to jest, że znajdujesz się w złym miejscu o niewłaściwej porze? Nigdy nie zapomnę tego dnia, dnia w którym wszystko się zaczęło. Przez przypadek otworzył się sam mój nowy rozdział w życiu, którego za cholerę nie chciałam. 17.05.2011 rok - straszna data, jest to dzień w którym wracałam do domu. Nigdy więcej tego nie zrobię! Może przejdę do konkretów, więc idąc niebezpieczną ulicą wracałam do domu zauważyłam jakiegoś mężczyznę, który za mną idzie już przez połowę drogi. Zaczęłam iść trochę szybszym tempem, ale on też przyspieszył, moja klatka piersiowa wyglądała jak oszalała. Podnosiła się szybko w dół i w górę. W pewnym momencie ten facet do mnie podbiegł, a ja nie zdążyłam już zareagować. Złapał mnie mocna za moje delikatne ręce, że aż syknęłam z bólu przechodzącego po moim całym ciele. Kilka sekund później podjechał czarny van i wysiadło z niego 3 facetów, nie widziałam ich twarzy tak samo jak tego pierwszego. Bardzo się przeraziłam, oni wymienili tylko spojrzenia i wepchnęli mnie do samochodu i ruszyliśmy. Jechaliśmy już sporo czasu i nie wiedziałam czy minęły już minuty lub godziny, albo minuty i godziny. Nie wiem, ale wiem, że strasznie się ich boję. Bałam się coś zrobić, a już tym bardziej się odezwać. Już wiedziałam, że tak szybko się z tond nie wydostanę. Weszła mi w tedy tylko jedna myśl, muszę być twarda, a przynajmniej taką udawać. A więc Chanel Nicole Black zapamiętaj sobie.
Jutro nie ma już żadnych zasad!
~~~~~~~~
I oto jest i prolog! Jak wam się podoba? Mi się wydaje, że nie jest tak najgorzej. Piszcie komentarz co myślicie! Już niedługo 1 rozdział! ;)
Pamiętaj!
CZYTASZ = KOMENTUJESZ
Świetny prolog! Coś czuję że będzie ciekawie! :D
OdpowiedzUsuń